Komentarze: 0
Świat nauki.... kiedyś czytane chętnie czasopismo, dzisiaj puste słowa, które chętnie podnoszone są głównie na uczelniach wyższych i w kręgach nadętych naukowców, a od czasu do czasu również w ministerstwach. Światem nauki wszyscy sobie gębę wycierają, powstało wiele agencji i instytucji, które mają tymże światem się zajmowac, w celu rozwoju, podnoszenia rangli Polski na świecie, wprowadzania polskich naukowców w szacowne kręgi światowej nauki. Wszystko obarczone jest wielkimi słowami i ideami. Nowa ustawa - żeby młodzi naukowcy mogli szybciej zdobywac stopnie i starzy nie mieli na nie wpływu, żeby tylko dobre i wybitne projekty otrzymywały finansowanie od MNISW i NCN, żeby nie było kumoterstwa na wydziałach i niesprawiedliwości urzędniczej. Ha ha ha....
Dobre sobie .... o takim bajkowym świecie nauki nie opowiem. Opowiem jednak o takim, gdzie te wszystkie zasady są łamane i jak w starej dobrej komunie - masz znajomych i popleczników to dasz radę załatwic, masz 'opiekuna", ktoś cię lubi - idziesz do przodu, nie masz - giniesz, zmarginalizowany, na skraju wypowiedzenia, zastanawiając się cóż takiego zrobiłeś tym dziekanom, profesorom, koleżankom i kolegom, recenzentom etc.
słowo się rzekło.....